Wyszukaj

Edukacja:

blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog
PORÓWNANIE Z JĘZYKIEM Posted on 21 lutego 2016 Musimy więc odpowiedzieć na pytanie: czy je­dynymi regułami rządzącymi ludzkim zachowaniem się są prawa psychologii uczenia się, czy też jest coś jesz­cze w istotach ludzkich, czego wynikiem są prawidło­wości, które, mimo powierzchownych różnic, pojawiają się w każdym społeczeństwie? znów przydaje się tu porównanie z językiem. Zgod­nie z zasadą tabula rasa, drogą naśladownictwa i po­przez system nagród i kar, uczymy się wszystkich ele­mentów języka. Ale współcześni językoznawcy twier­dzą, że stanowiska takiego nie da się obronić — łatwo zrozumie to każdy ojciec czy matka. Językoznawcy tacy jak Chomsky i tacy psychologowie jak Lennenberg do­wodzą, że zdolność gramatycznej mowy jest w jakiś sposób „wbudowana” w mózg, tak jak zdolność cho­dzenia jest w jakiś sposób „wbudowana” w ciało i roz­wija się wraz z rozwojem dziecka . Dziecko uczy się, ponieważ posiada mózgowy aparat przyswajania języka, pozwalający mu opanować reguły tworzenia zdań, których nigdy nie słyszało. Mechanizm ten po­zwala mu na przetwarzanie danych i dochodzenie do reguł przez dedukcję. Co najważniejsze, reguły języka dzieci nie są po prostu nieudolnymi imitacjami grama­tyki dorosłych; oparte są na regułach tworzenia zdań odpowiednich dla poziomu rozwoju dziecka. | Leave a comment ORGANIZM JEST ODBIORNIKIEM Posted on 21 lutego 2016 Organizm jest odbiornikiem i jest w stanie nauczyć się wszystkie­go, co zostanie do niego wprowadzone. Zepsuje się do­piero wówczas, gdy niewłaściwie stosowany będzie proces warunkowania. Zgodnie z tym poglądem nie ma teoretycznie żadnych ograniczeń procesu uczenia się, a potwierdzeniem tego ma być nieprawdopodobna i cał­kowicie dowolna różnorodność ludzkich kultur. Co więcej, zgodnie z tym podejściem wszystkie kultury lu­dzkie są wynalazkami. Mogą opierać się na pewnych powszechnych potrzebach i emocjach, ale te mają nie­wielki wpływ na ich charakter. Dowodzi się, na przy­kład, że potrzeba seksualna jako taka nie wyjaśnia, dlaczego niektóre kultury są mono-, a niektóre poliga­miczne. (Pomija się fakt, że niezależnie od przyjętych reguł we wszystkich kulturach występuje cudzołóstwo i karane są za to kobiety). Wedle tej teorii potrzeba po­karmowa (lub „popęd zaspokajania głodu”) nie wyjaś­nia zróżnicowania tabu związanych z jedzeniem, a po­trzeba zapewnienia sobie schronienia — zadziwiającej różnorodności ludzkiej architektury .Na poziomie treści konkretnej kultury pogląd ten jest prawdziwy. Wskazywano, że istnienie gramatyki nie umożliwia nam przewidzenia tego, co ludzie powiedzą; mówi nam tylko, jak muszą to powiedzieć, by byli zro­zumiani. | Leave a comment POGLĄD NA ZWIERZĘTA Posted on 21 lutego 2016 Przyjmie do stada młode, niedojrzałe samice jako przyszłe part­nerki, ponieważ jest to jedna z rzeczy, od których pa­wian nie może się powstrzymać, a nie dlatego, że do za­ręczyn z dzieckiem nakłania go kodeks religijny. Jest to pogląd na zwierzęta — zwłaszcza w stosunku do naszych najbliższych krewnych — nie tylko nad­miernie uproszczony, ale i narzucający nierzeczywistą dychotomię. Przydaje się tu zastosowanie terminu, któ­ry ma w sobie coś z delikatnej przygany: „podejście kulturalistyczne”. Zgodnie z tym podejściem ludzkie dziecko jest tabula rasa — niezapisaną tablicą — nie obciążoną nakazami instynktownych wymogów, które kierują zwierzętami. Dziecko ma tylko inteligencję — i zdolność nauczenia się wszystkiego, czego się je uczy. Tak więc utrzymuje się, że każda kultura może napisać, cokolwiek chce, na owej niezapisanej tablicy, w grani­cach wyznaczonych przez fizjologię i prawa uczenia się odkryte przez psychologów-behawiorystów. Rzecz jas­na, kultura nie może wymagać, by dziecko fruwało lub składało jaja, czy też żyło pod wodą. Aby uwarunko­wać organizm tak, by podporządkował się obyczajowi klanu, szczepu czy narodu, musi, za pomocą kar i na­gród, odpowiednio wzmacniać uczenie się.