Edukacja:
blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog - blog
UŚWIADOMIENIE CEL
Marzec 12th, 2012 admin
Jaki jest cel wychowania?
Czy nie należałoby postawić znaku równości między celem wychowania a celem życia?
Odżywają na nowo pytania, które pojawiły się w rozdziałach poprzednich: o sens życia, kim jestem ja – człowiek i jakie są moje aspiracje, widziane także w perspektywie nieśmiertelności, bo do niej sięgają aspiracje człowieka. Gdy się o nich na chwilę zapomni w wirze życia, wystarczy wtedy moment zadumy, choroba bliskich czy też własna albo śmierć najbliższych, by wrócić do prawdziwej i rzeczywistej hierarchii wartości w życiu.
Stawianie tych pytań i dawanie na nie odpowiedzi nie może być wyłączone z kręgu zagadnień, które uświadamiają cel wychowania człowieka.
Podobnie więc jak dziewięć miesięcy życia w łonie matki przygotowuje nas do startu w ?samodzielne” życie na ziemi, tak dalszy okres życia, mierzony zazwyczaj latami, jest nam dany, by osiągnąć pełnię człowieczeństwa. Ta pełnia predysponuje nas – osoby stworzone na obraz i podobieństwo Stworzyciela – do wypełnienia naszego powołania, przez realizowanie go na ziemi przenosi nas w czas nieskończoności, gdzie nabierze blasku. Osiąga się tę pełnię w procesie wychowania i samowychowania.
Zaczynamy naszą drogę do pełni życia w chwili poczęcia, ogarnięci misterium rodzicielstwa, które jest tajemniczą współpracą między Stwórcą a naszymi rodzicami. Wydaje się, że jest to dla dziecka jeszcze nieodczuwalne; na tym etapie swojego rozwoju biologiczno-psychicznego nie umie ono wyrazić swojego życia duchowego, co nie oznacza, że jeszcze go nie posiada.
Człowiek bowiem od poczęcia aż do śmierci porusza się w dwóch wymiarach: widzialnym i niewidzialnym. W misterium vitae – w misterium naszego życia – te dwa wymiary nabierają realnych kształtów. Odczytać tę częściowo zakrytą rzeczywistość muszą nasi rodzice, aby uświadomić sobie, że po ?przekroczeniu” jednego progu, którym jest wydanie na świat człowieka – ?z pomocą Boga urodziłam człowieka” – wchodzą w drugi etap nie mniej ścisłej współpracy z Bogiem – wychowania urodzonego człowieka, by mógł on osiągnąć pełnię życia. Celem wychowania jest rozbudzenie w dziecku pragnienia osiągnięcia pełni człowieczeństwa. Jest to możliwe, gdy ukaże się dziecku jasny cel. Cel, który roztacza przed dzieckiem, stworzonym na obraz Boży horyzonty sięgające nieskończoności, które są przywilejem danym tylko ludziom. Realna rzeczywistość, którą jest Bóg, wymaga od rodziców przeżywania życia w takich horyzontach, aby wszystko, czego uczą, było autentyczne i doprowadziło dziecko do samowychowania.
Sytuacja tragicznie się komplikuje, jeśli rodzice nie ukazują dziecku jasnego Celu Najwyższego, gdyż taki cel jest w stanie mobilizować siły dziecka, młodzieńca i dziewczyny, do wysiłków przekraczających naturalną ociężałość wynikającą ze zwykłego egoizmu ludzkiego.
Jeśli więc dla rodziców celem wychowania jest na przykład kariera biznesmena i taki szczątkowy cel przysłoni dziecku rzeczywisty cel życia, to prędzej czy później wytworzy się pustka w życiu psychicznym i duchowym dziecka, gdyż największe dobra materialne nie zaspokajają jego potrzeb duchowych. Zagłuszanie i spychanie ich w podświadomość i na margines życia nie umniejsza potrzeb, które są w każdym dziecku. Rzeczy skończone nie wystarczają człowiekowi, który ze swej natury tkwi swymi korzeniami w życiu duchowym i w nieskończoności.
Zaszczyty, sława, przyjemności zmysłowe i wszystko, co skończone, tworzy w człowieku lęk przed ich utratą, zniewala go i zacieśnia do świata ograniczonego przestrzenią i czasem. To ograniczenie nie może przynieść człowiekowi upragnionego szczęścia, które ostatecznie mieści się w kategoriach pozaczasowych.
Prawdziwe szczęście daje wolność, która jest wielkim darem dla człowieka. Ale wolność zdobywa się z trudem, tak jak mozolnie odkrywa się prawdę, tak jak poprzez ?dar z siebie” zdobywa się prawdziwą miłość, która zawiera w sobie Dobro i ukazuje Piękno.
Nierozpoznanie lub odrzucenie prawdziwego celu utrudnia bycie w pełni człowiekiem. Wychowanie, które nie ukazało właściwego i realnego kierunku, stawia samowychowanie przed gigantycznym trudnościami.
A jednak człowiek, istota rozumna, jeżeli zechce, zawsze może odrobić straty i znaleźć się na właściwym szlaku. Bo wychowanie ma podwójny nurt: jeden ?od zewnątrz” i drugi ?od wewnątrz”. Ten drugi dociera do każdego z nas od strony Tego, który nas stworzył, jest zawsze z nami i zawsze chce nam pomagać, jeżeli o to prosimy. Jak to się dzieje?